Szef McLarena Martin Whitmarsh uważa, że ich rywale popadli w paranoję, zgłaszając sprzeciw odnośnie testów McLarena z Pirelli w Austin.
Ekipa z Woking miała pomóc Pirelli w testach przyszłorocznego ogumienia na torze w USA jeszcze w tym miesiącu, czyli przed Grand Prix USA.Jednakże kilka zespołów uznało, że McLaren może odnieść z tego korzyści przed wyścigiem w Austin, przez co FIA zdecydowała się nie wydawać zgody na test.
Whitmarsh powiedział, że nie jest zaskoczony narzekaniem rywali, ale uważa, że popadli oni w paranoję, a odwołanie testu przeszkodzi przygotowaniom Pirelli do przyszłego sezonu.
„Uważam, że testowanie przy użyciu samochodu z 2011 roku i opon z 2014, oraz z Oliverem Turvey'em czy Kevinem Magnussenem za kółkiem, przy całym szacunku dla nich, nie było by dla nas wielką pomocą."
„Podejrzewam, że to rozczarowujące, gdyż Pirelli zdecydowanie chciało tego testu. Czeka ich wyzwanie odnośnie tylnych opon (na przyszły sezon), a my odmawiamy im szansy na pracę. To naprawdę nie dobrze."
Whtimarsh powiedział, że nie zamierza przekonywać teraz rywali, by ci zmienili zdanie.
„Powiedziałem, że w pełni szanujemy zdanie innych ekip, zresztą widać to z punktu widzenia FIA. Ludzie pytają, czy nie spróbujemy apelować, ale tu chodzi o to, jak to będzie widziane. Nie ma znaczenia, że to samochód z 2011 czy opony z 2014. Ludzie będą mówić, że McLaren zyskał przewagę."
Zespół McLarena pracuje już z Pirelli nad rozwiązaniem tego problemu i zastanawia się nad wyborem innego obiektu dla przeprowadzenia testu. Wśród potencjalnych torów wymieniany jest Aragon, tor MotoGP zlokalizowany w Hiszpanii. Tor w Jerez posiada zbyt szorstką nawierzchnię dla testów opon, a pod Barceloną albo na Paul Ricard w październiku może być już zbyt zimno.
04.10.2013 13:01
0
Jak Red Bull chciał testować to wszystko ok ale ja McLaren to już nie ? F1 robi się strasznie dziwna w której wojny zamiast na torze robi się większe znaczenie przy zielonych stoliczkach.
04.10.2013 13:09
0
niech pojeżdżą na laguna seca albo na indianopolis tam by sprawdzili czy gumy by się nie rozlatywały
04.10.2013 14:04
0
Inne ekipy mogą testować a Mclaren nie. Pewnie gdyby Mclaren zrobił testy to by testy pomogły by, a tak to chcą zrobić sensacje faktem tym że Mclaren w tym roku nie zdobył podia. To nie sprawiedliwe. Red Bulla dopuszczą na testy by Vettel łatwo wygrywał, a Mclarena nie, żeby podia nie było.
04.10.2013 14:46
0
A to wszystko przez spy-gate... ;)
04.10.2013 14:52
0
Panowie. Tu nie chodzi o to, zeby McL nie testował tylko o fakt, że niecały miesiąc po ich testach odbywa się tam GP USA. RBR testował bodajże PO wyścigu, a nie PRZED nim. O to w tej całej aferze chodzi.
04.10.2013 17:47
0
no chyba właśnie się niektórym myślenie wyłączyło .... chodzi tylko i wyłącznie o testy na nowym torze, którego nikt nie zna
04.10.2013 19:50
0
@6 Jak to nikt nie zna Austin ? A w zeszłym roku to gdzie się ścigali ?
04.10.2013 20:25
0
@7. PanPikuś - Hehe :) Fajna debata, ale chyba tylko Ty się w niej dokładnie orientujesz :) Wybiorą inny tor i będzie po kłopocie.
04.10.2013 21:11
0
Z tego co sie orientuje to glownym przeciwnikiem testow MCL bylo Force India bo boja sie, ze MCL uda sie jednak przescignac ich w klasyfikacji konstruktorow - wiec nie wiem czemu tak na RBR w tej sprawie nagonke robicie...
04.10.2013 22:44
0
@9 Kolejny śpiący królewicz. Przecież McL jest kilkanaście punktów przed FI.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się